czwartek, 28 października 2010

Zamszowe

- Ładne buty proszę księdza, zamszowe?
- Nie, za swoje!

:D

piątek, 22 października 2010

Dzieci mają nieskrępowaną intuicję:D

Dziś doszłam do wniosku, że wszytsko tak czy inaczej robą samorządy a w "mediach" toczy się jak syzyfowa praca debata o debacie:D

wtorek, 19 października 2010

ślimak ślimak schowaj rogi czyli... lenistwo to nie grzech

Nasze polskie miasta przyspieszają, podczas gdy na zachodzie wchodzi już moda na spowolnienie. Miasta szczycą się uzyskaniem miana ślimaka miast, przez co mamy rozumieć wygodę i komfort życia, przyjazną przestrzeń miejską : więcej parków, gdzie można odpocząć, więcej przestrzeni dla sportu, a mniej komunikacji. 
Przyznać trzeba, że pod tym względem nasze miasta to jeszcze molochy. Idea sama w sobie mi osobiście bardzo się podoba. Tak powinna być widziana europka: spokój, równowaga, wolne myślenie, życie w przestrzeni publicznej, siedzenie na tarasie cafe i bycie sztuką samą sobie, jednocześnie oglądając spektakl przechodniów… to była kiedyś Europa… A może jest to wchodzenie do tej samej rzeki czy nowa proaktywna wersja ślimaczyzmu. W naszym kraju rozwijanie na salonach samorządowych zielonych dywanów ekologów w rządzie jeszcze nie grozi. Socjalne państwo jest za drogie, dzieci również. Można albo przeczekać ten okres gdzie indziej albo włączyć się do gry:D