środa, 26 sierpnia 2009

Przejście do problemów wagi ciężkiej

Zastanawiam się czasem, czy wszystkie newsy z danego dnia nie są przypadkiem kreowane przez polityków i dostosowane do ich nastrojów. Zgodność tematyki trudnego przejścia do problemów wagi ciężkiej jest niepokojąco duża.

Rozpoczęcie działalności Sejmu po przerwie wakacyjnej jakby kompatybilnie pojawiło się z informacją o przejściu jednego z naszych bokserów – Adamka - do wagi ciężkiej i do mającej stoczyć się za dwa miesiące walki z mistrzem Gołotą. To pierwszy sygnał oznaczający mającą się stoczyć ciężką batalię. Z jakim mistrzem Sejm zamierza zatem walczyć za dwa miesiące?... Czyżby kolejna walka o ustawę medialną...

Już od pierwszego dnia po wakacjach, kiedy nikną wyznania o wakacyjnych przeżyciach (np. Jak Palikot opalał się na nago na moście), pojawiły się ciężkiej wagi problemy. Rosjanie zmieniają w jeden dzień bieg historii, wylewając „ nieświeży koktajl Mołotowa”. Dają tym samym znowu do myślenia światu w kwestii to jest katem, a kto ofiarą wojny światowej. Sprawę trzeba załatwić i przekazać jasną informację światu , tymczasem Tusk znowu zadziała na drugi dzień, po tym jak podane zostaną oficjalne wyniki wiarygodnych sondaży osób wielce zaangażowanych... Na razie deklaruje pokojowe podejście do tematu. Zatem dla niego to jeszcze chyba okres akomodacji powakacyjnej.
Temat pierwszej obrady Sejmu jest również nieco akomodacyjny. Debatuje się na temat pijanych kierowców, ale także rowerzystów, którym po drugim złapaniu na gorącym uczynku PIS chce dożywotnie odebrać prawo jazdy.Uwaga! dla wielu to może być ciężkiej wagi komunikacyjny na nokaut!:)

Brak komentarzy: