poniedziałek, 22 czerwca 2009

Co widzą mężczyźni przez szklany sufit?

Dużo ostatnio w mediach słychać było o kobietach. Jak zwykle wszędzie bardzo różnie...Nie wiem dlaczego, ale jakoś wstydzę się ich głosu - znowu czuję tu jakąś buńczuczność!!! i widzę - nie meszek - a rosnące sarmackie wąsy na ich twarzach. Wybaczcie!! szklany sufit narasta wprost proporcjonalnie ze spadkiem naszej merytoryczności!

Najpierw wybrano jedną z nich na wicemarszałak sejmu. Ewa Sławomira Kierzkowska (ur. 28 czerwca 1964 w Brodnicy - polityk, poseł na Sejm VI kadencji, od 18 czerwca wicemarszałek Sejmu). Posiada wykształcenie średnie!!!!!! Dobry znak że to kobieta, ale kobieta bez wykształcenia ... hm... jestem trochę zawiedziona....

Potem była prezydentowa - podana do kandydatury prezydenckiej w przyszłym roku - której zarzucany jest brak merytorycznej potencjalnej rozmowy z przeciwnikiem..
Wcale się nie dziwię skoro kilka dni temu robiła aferę o to, aby więcej nie przechodzić przez bramki i nie ściągać butów na przeprawach lotniczych, bo to dalece niekomfortowe. Sikorski natychmiast udostępnił jej paszport dyplomatyczny, aby nie musiała nigdy więcej przeżywać takiego wstydu i stresu....
Mam wrażenie, że zająwszy fotel walczyłaby przed wszystkim o to, jak tu ładnie na nim usiąść, którą nogę lepiej założyć na którą, aby się lepiej wyglądało, o to jak trzymać widelec i nóż na ważnych przyjęciach, opowiadałaby jakie nowe tipsy mają jej koleżanki z tvn albo, że Olusia już wzięła ślub. Niestety taki jej obraz mi się rysuje, kiedy przypomnę sobie moją obecność na jednym z jej wykładów. Mowa była o tym, jak należy się zachować w towarzystwie i że Olusia bierze ślub. Nie czułam się z niej dumna... Nie dała mi do myślenia... nie znalazłam inspiracji.... Jakaś wielka klapa... Tak jakby powietrze ktoś ze mnie spuścił....

Kobiety polskie podobno stały się bardzo przedsiębiorcze i jak się same określają silniejsze od facetów. Według CBOS-u to właśnie kobiety najbardziej zyskały na transformacji. Mimo wyników badań, motywacja tej rzekomej jednej z najlepszych pozycji w rankingu przedsiębiorczości w Europie ( jesteśmy za Francuzkami) jest niewesoła. Otóż otwieramy firmy, bo nie widzimy innej szansy rozwoju w korporacji, nie wita się nas z otwartymi rękoma w zarządach dużych firm... Dziennik pisze : aż 35 procent dyrektorów, menedżerów i właścicieli firm w naszym kraju to właśnie kobiety. Przedsiębiorczość często nie jest w Polsce potrzebą, lecz przymusem. Z wszelkich statystyk wynika bowiem, że kobietom znacznie trudniej jest znaleźć pracę niż mężczyznom, mniej od nich zarabiają i rzadziej awansują. "Osławiony szklany sufit w naszym kraju jest nadal wyjątkowo gruby".

Nie to, żebym była zwolennikiem Unii Polityki Realnej i szowinistycznych haseł Korwina-Mikke, ale kobiety moim zdaniem są nieco mniej zdolne i silne niż mężczyźni...i mniej można im zaufać. Sama prezydentowa zadeklarowała dziś, wygłaszając mądrość narodową poruszającą moją wyobraźnię, że: " kobieta zmienną jest" ( naprawdę żenła) . To faceci szybciej, sprawniej i operacyjniej myślą. Świadczy o tym chociażby zgłaszana liczna patentów.

Jestem kobietą, ale tak właśnie myślę. Oczywiście błędem strategicznym byloby przyznanie się do tego faktu mężczyznom, bo powrócilibyśmy do prawdziwie patriarchalnego modelu; jednak natura wie, kto jest silniejszy - ten kto mocniej bije i upoluje zwierzynę. Darwninizm i determinizm w czystej postaci.

Trzeba się przeciwstawiać, bo jakaś Pipka ( dosłownie i w przenośni bo o Wincentego chodzi) wyrzuci za chwilę z wizji wszystkie kobiety albo też osoby o kobiecym głosie. Miejcie się na baczności nosiciele mniejszej ilości testosteronu!!!! Przypomnijmy, że jest w radiowej jedynce preferencja co do tego że ważne informacje w pierwszej części dnia powinny czytać głosy męskie. Co prawda nie ma jakiegoś rozporządzenia o mocy prawnej ale tak się dzieje realnie!!!!! to skandal!!!

Krzyczmy ! ale wtedy kiedy trzeba i mądrze, a nie jak baby ze wsi bijące mężą wałkiem iwylewające pomyje na podwórze. Krzyczmy elegancko z gracją i dobrem ( bo tu mamy przewagę) i z mądrością, zastanowieniem, wzbudzając zainteresowanie, a nie machnięcie ręki.

Na zachodzie a w szczególności w kolebce feminizmu czyli Francji zaczyna być on coraz lżejszy - czytamy w Polityce. Wiceprzewodnicząca najważniejszego we Francji współczesnego ruchu na rzecz kobiet Asma Guenifi mówi: " Zajmujemy się konkretnymi problemami życiowymi i jesteśmy świadome, że droga do wyzwolenia kobiet prowadzie przez wykształcenie". To dobry trend. Dopóki mężczyźni nie poczują, że jesteśmy równowartym partnerem rozmów, a przede wszystkim my - kobiety tego nie poczujemy, będziemy chodzic po szklanym suficie a podziw wzbudzą jedynie widziane przez sufit od dołu kolorowe majteczki.

Brak komentarzy: