czwartek, 18 czerwca 2009

Modele komunikacji w mediach

Przeglądając infos z kilku regionów chociażby Europy uderza różnorodność stylów komunikacji.

U nas model jest jeden:


Spróbujmy zrobić transkrypcję " Pan coś kręci" , " Oczywista prawda, której się nie dało udowodnić", " Przy takiej dyskusji to Pan jest murzynem tylko Pan na białego wygląda", " i na koniec Lis, którego  szanuję - wkręcił się w klimat: " Teraz będzie, że to co powiem to jest a propos a to zupełnie nie jest a propos " ?????? Jak widać jest to zaraźliwe...

Niektórzy próbują wzbogacać przepływ informacji używając rekwizytów:














Niektórzy chcą być jeszcze bardziej otwarci i bliżej odbiorcy kanału komunikacji:















Mucha nie siada ... czyli o tym, że komunikacja niewerbalna jako najbardziej sugestywna.
Dzisiejszego poranka zelektryzowała mnie informacja o pokazaniu prawdziwej twarzy amerykańskiego prezydenta. Barack Obama zabił na oczach telewidzów podczas wywiadu dla CNBC muchę, która przeszkadzała mu w rozmowie. Wszystkie media jak jeden Pudelek zajęły się tematem.
Pojawił się wszędzie. W amerykańskiej, francuskiej : tu jak zwykle gra słów : buzzz- bz - jak buzz marketing:):) " une image qui risque de faire bzz enfin je veux dire du buzz sur internet" - skomentował prezenter- sznowu coś interpretują ci żabiarze:), hiszpańskiej:pojawiły się w związku z tym recepty : jak zabic muchę: 1) Primero tuvo que parar su discurso para decirle a la mosca: "¡Fuera de aquí!", 2) Entonces, esperó a que se posara en su mano derecha, 3) Para con la izquierda en un movimiento rápido terminar con ella al primer intento, w rosyjskiej: Барак Обама во время интервью мастерски прибил муху, polskiej i wielu wielu innych. Szczerze wiedząc, że bardzo to głupie - rozbawiło mnie jednak do łez... Ta mina, jak chłopiec bawiący się w podchody, to podniecenie przed akcją a potem bez emocji " So.. Where were we?"
W Stanach na pewno rozwinie się w związku z tym industry łapek capek na muchy, powstanie gest Obamy i wiele innych otoczek.

Oto moja ulubiona wersja: Le succes est total - Pełen sukces!!!!



Tym jednym gestem prezydent wyraził wiele swoich cech. Potwierdził, że jest zwinny, szybko podejmuje decyzje, jest zdecydowany, a jak mu coś przeszkadza.... to zabije! Ponadto pokazał, że jest taki jak my wszyscy: je hamburgery, biega z psem, zabija muchy.. Dobrze, że nie dłubie w nosie:)
Nie masz Ci w tych czasach ani krzty dworskości. Nie ma uroczych konwenansów, dotyka się królową Anglii. Czasem z tego powodu czegoś mi brakuje w tych akcjach po drugiej stronie ekranu - bo jako młode pokolenie nie czuje w żadnej sferze życia ekskluzywnośći, niedostępności - wszystko staje się jakieś jałowe... Nie ma ikon...
;(

Brak komentarzy: