wtorek, 25 sierpnia 2009

Kobieta sukcesu to mężczyzna

W dniu dzisiejszym panuje niewątpliwe korzystny biomet. Już same tytuły prasowe sprawiają, że chce się żyć. Błyskotliwość jest porażająca, do tego stopnia, że nie trzeba nawet czytać leadu nie mówiąc już o pełnej treści. No chyba, że mamy duuużo wolnego czasu na teksty rozrywkowe.

Rozrywkowy dzień ma dziś Donald Tusk: najpierw śniadanko z mistrzami lekkoatletycznych mistrzostw świata w Berlinie. Tytuł tego wydarzenia brzmiał we wiadomościach tvn: „Złotopolscy na śniadaniu u Tuska. Na pewno poruszono temat kobiet: o których w polityce jest głośno ze względu na parytet, a w sporcie ze względu na coraz większych trudnościach w określeniu ich płci. Najbardziej zafrapowała się tym Rzeczpospolita, publikując tytuł : Jak zdaje się w sporcie test na kobietę. W sporcie też jest coraz mniej kobiet: ale to dlatego, że są za dobre w tym, co robią. Jest taki mechanizm, że co lepsze niewiasty nabierają więcej hormonów męskich i już kobietami nazwać ich nie można. Ciekawa jestem, czy premier nauczony doświadczeniem sportowców rzeczywiście pozwoli, aby kobiety bardziej garnęły się do polityki. A może właśnie chce zamienić kobiety sukcesu w mężczyzn.... Zabrzmiało jak kolejna teoria spisku Małgorzaty Bochenek. Ale armia prezydenta na pewno dopatrzyła się tego, co ja i już zatrudniła jasnowidza Jackowskiego do rozwikłania mrocznej zagadki.

Poza tym pojawiło się kilka kpiarskich tytułów wykorzystujących charyzmę prezydenta światowego mocarstwa, jak: „Czarny w białym. Obama reklamuje lody”. Szkoda tępić języka – wystarczy obrazek.


Drugi przeze mnie wychwycony to „ Pracować jak murzyn czyli Obamowie po rosyjsku”, opowiadający o afrorosjaninie, zauroczonym sukcesem wyborczym Obamy. Zamiast działać w sieci, ( bo przecież ta interaktywność była m.in. przesłanką do zwycięstwa prezydenta) sprzedaje arbuzy. Obydwa tytuły notabene pochodzą z rosyjskiego mocarstwa.

Słoneczny dzień zawsze przynosi wesołkowate teksty jak: Kobiety są mężczyznami, a prezydent to chwyt marketingowy, dzięki którym rozumie się jeszcze mniej z tego świata.

Brak komentarzy: